sobota, 29 października 2011

Nocleg w Warszawie – wybór hoteli

Nocleg w Warszawie – wybór hoteli

Autorem artykułu jest Bilety Lotnicze



Warszawa jako stolica kraju charakteryzuje się z pewnością dość dużymi cenami zarówno w restauracjach, sklepach jak i hotelach. Na obrzeżach miasta można znaleźć także tanie noclegi w schroniskach czy hostelach, jednak wiąże się to z utrudnioną komunikacją i mieszkaniem poza centrum życia stolicy.

WarszawaW samym centrum a także blisko portów lotniczych ceny hoteli są dość duże ale standard zachwyci nawet najbardziej wymagających turystów.

W samym centrum Warszawy zlokalizowany jest hotel Viktoria. W swoim budynku mieści ponad trzysta pokoi a także 11 apartamentów. W hotelu można także skorzystać z pokoi typu Sofitel, które odznaczają się wyższym standardem technologicznym.

Do najpopularniejszych hoteli należy Hotel Mariot, który na 20 piętrach ma zlokalizowane pokoje i apartamentowce. Wybór pomieszczeń w tym hotelu jest ogromny. Można znaleźć tu pokoje typu bussines a także piętro executive i pokoje dla palących i niepalących. W hotelu można skorzystać z licznych usług dodatkowych jak Internet, sejf, bar czy dodatkowa klimatyzacja.

W hotelu Aramis również można spędzić niesamowitą noc i dobrze wypocząć. Zlokalizowany jest miedzy Belwederem a Pałacem w Wilanowie. Parking znajdujący się obok budynku jest w stanie pomieścić około stu samochodów. Każdy pokój w hotelu posiada łazienkę z pełnym wyposażeniem. W każdym z pokoi można skorzystać z Internetu. Hotel jest przyjazny zwierzętom, gdyż goście mogą przebywać w nim ze swoimi pupilami za drobna opłatą.

WarszawaW hotelu Montermarco na gości czeka 22 pokoje. Sam hotel leży 10 minut od centrum Warszawy i 15 minut od lotniska im. Fryderyka Chopina. Pokoje przystosowane są także dla osób niepełnosprawnych a także rodzin z dziećmi. W każdym pomieszczeniu możemy skorzystać z bezprzewodowego Internetu, czy telewizji satelitarnej.

Jeśli chodzi o hotele w Warszawie z pewnością każdy z nich zapewni nam wysoką jakość usług, bezpieczeństwo i komfort. Zmęczeni zwiedzaniem zabytków i korzystaniem z atrakcji turystycznych stolicy spokojnie odpoczniemy w którymkolwiek z hoteli, których standardy są godne najważniejszego miasta w kraju.

---

Hotele w Warszawie


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Azerbejdżan złotem stoi

Azerbejdżan złotem stoi

Autorem artykułu jest jaspaw



W Azerbejdżanie przyspiesza wydobycie złota. Po zapomniany w ostatnich latach kruszec ustawia się kolejka zagranicznych inwestorów, a władze mogą zacząć liczyć zyski.

W ostatnich dniach zeszłego roku minister ekologii i zasobów naturalnych Gusejngulu Bagirow, poinformował o odkryciu na zachodzie kraju, w Rejonie Samkirskim, nowych złóż złota i platyny.

„W wyniku prac, prowadzonych przez naszych geologów, zostało odkryte bogate złoże złota w Rejonie Goygelskim. Według ostatnich informacji posiadamy dane o występowaniu w Samkirze złóż platyny i innych cennych materiałów” – mówił na konferencji prasowej Bagirow.

Na razie brakuje dokładnych informacji zarówno o wielkości złoża, jak i o sposobie wyłonienia firmy, która miałaby zająć się jego eksploatacją.

W rozmowie z korespondentem Kavkazkiego Uzal, rzeczniczka prasowa ministerstwa Irada Ibragimowa nie chciała mówić o konkretnych liczbach, ze względu na to, że prace geologiczne wciąż się toczą. Bez odpowiedzi pozostaje również pytanie, na jakiej podstawie będzie wybrana firma eksploatująca nowoodkryte złoża. Podmiot uprawniony do eksploatacji może być wyłoniony w wyniku przetargu, albo arbitralnej decyzji władz. Od odpowiedzi o sposób wyboru firmy uchyla się również służba prasowa kancelarii rady ministrów. Według rzecznika prasowego kancelarii, wszelkie komentarze byłyby przedwczesne.

Obecnie na terytorium Azerbejdżanu wydobywa się złoto tylko z jednego, położonego na zachodzie kraju złoża „Kedabel”. Kruszec jest eksploatowany na podstawie kontraktu zawartego jeszcze w 1997 roku przez rząd Azerbejdżanu z amerykańską kompanią R.V. Investment Services Group LLC. Na potrzeby projektu utworzono spółkę Anglo Asian Mining PLC. Kontrakt przewiduje wydobycie 400 ton złota, 2,5 tysiąca ton srebra i 1,5 tysiąca ton miedzi.

Umowa przewidywała udostępnienie firmie sześciu złóż. Trzy z nich znajdują się w rejonie konfliktu karabachskiego i nie są eksploatowane. Prace wydobywcze w pozostałych miejscach zostały zatrzymane w związku ze złą koniunkturą na rynku złota pod koniec lat 90-tych ubiegłego i w pierwszych latach obecnego wieku. Zmiana sytuacji na światowych rynkach skłoniła Amerykanów do wznowienia wydobycia.

Anglo Asian Mining PLC rozpoczęła na nowo wydobycie w Kedabeku pod koniec maja 2009 roku. Według informacji przedstawiciela firmy, Fizuli Samedowa, obecnie toczą się prace geologiczne na innym zakontraktowanym złożu, „Gosza”.

Według informacji Państwowego Komitetu Statystycznego, na jedynym eksploatowanym obecnie złożu („Kedabek”) od maja do grudnia 2009 roku wydobyto 333 kg złota, natomiast od stycznia do listopada zeszłego roku już 1,7 tony.

Według ocen geologów, tylko z tego złoża można wydobyć jeszcze 22 tony złota, 192 tony srebra i 37 tysięcy ton miedzi.

---

Paweł Jasion, www.kaukaz.info


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Najlepszą obroną jest atak czyli jak ograniczyć wolność mediów?

Najlepszą obroną jest atak czyli jak ograniczyć wolność mediów?

Autorem artykułu jest Tomasz Bar



O tym chyba myślą koalicjanci PIS, Samoobrona i Liga Polskich Rodzin. Od dwóch tygodni prasę i telewizję zdominował temat „seksafery”, w którą zamieszani są liderzy Samoobrony.
Jeszcze wcześniej prasa rozpisywała się na temat spotkań o podtekście faszystowskim jakie organizowała Młodzież Wszechpolska, kojarzona jednoznacznie z LPR.
I jaka jest na to odpowiedź polityków? Groźby pod adresem dziennikarzy.
O tym chyba myślą koalicjanci PIS, Samoobrona i Liga Polskich Rodzin. Od dwóch tygodni prasę i telewizję zdominował temat „seksafery”, w którą zamieszani są liderzy Samoobrony.
Jeszcze wcześniej prasa rozpisywała się na temat spotkań o podtekście faszystowskim jakie organizowała Młodzież Wszechpolska, kojarzona jednoznacznie z LPR.
I jaka jest na to odpowiedź polityków? Groźby pod adresem dziennikarzy.

W/w publikacje tak oburzyły liderów Romana Giertycha i Andrzeja Leppera, że zagrozili oni zaostrzeniem prawa prasowego do tego stopnia, że możliwie byłoby zamykanie tytułów prasowych. Może wydawać się to nieprawdopodobne, ale takie padły propozycje.
Nie można nikogo skazać bez udowodnienia winy, to oczywiste, ale nie można też karać kogoś, kto upublicznia mocno niepokojące fakty wybiegające daleko poza obowiązujące normy.
Trudno sobie wyobrazić, że prasa i telewizja same wymyślają historie o molestowaniu seksualnym w szeregach Samoobrony lub o faszystowskich gestach na spotkaniach Młodzieży Wszechpolskiej.

Czasy cenzury mediów już minęły.

Każdy kto wpada na pomysł ograniczenia wolności mediów musi pamiętać, że od kilkunastu lat nie mamy w Polsce cenzury. Poza tym, co jeszcze ważniejsze, należymy do Unii Europejskiej, a to gwarantuje wolność mediów. Zamach na nią to pogwałcenie demokracji i ośmieszenie się w oczach całego świata. Czasy się zmieniły i Polska nie jest odciętym od świata krajem, którego mieszkańcy nie mają dostępu do bieżących informacji.

Jeśli sekretarz generalny PIS Joachim Brudziński stwierdził, iż Gazeta Wyborcza sięgnęła bruku w kreowaniu rzeczywistości w związku z „seksaferą”, to chyba coś jest nie tak.
Czy w związku z tym miała milczeć na temat tego, co rzekomo dzieje się w Samoobronie?
Zadaniem mediów jest informować o wszystkim, nie tylko o sukcesach, ale też o porażkach i przestępstwach. Jeśli prawo prasowe ma określać, co może być publikowane a co nie, to gdzie tu wolność mediów?

Rolą mediów jest ujawniać sprawy, które mogą mieć istotny wpływ na sytuację kraju. A za takie z pewnością można uznać wydarzenia ostatnich tygodni. Premier Kaczyński wyraźnie stwierdził, iż w przypadku potwierdzenia zarzutów wobec wicepremiera Leppera, będzie on musiał odejść z rządu.
To z kolei oznaczałoby z pewnością wcześniejsze wybory, a więc sytuację jak najbardziej poważną.

Czy puszczenie w TVN w programie „Teraz My” rozmowy Renaty Beger z liderami klubu PIS było próbą zamachu stanu, za którym stały służby WSI, „układ”, biznesmeni i inne grupy mające na celu doprowadzenie do upadku rządu?
Gdyby nie było rozmów o charakterze „korupcji politycznej”, nie byłoby tematu do programu.
Ale skoro były, należało pokazać w jaki sposób próbuje się załatwić przejście posłów z Samoobrony do PIS.

Apogeum złego smaku mieliśmy w ostatni weekend, gdy prezydent na konferencji prasowej w rozmowie ze swoim współpracownikiem nazwał dziennikarkę telewizji TVN24 „małpą w czerwonym”.
Czy to znaczy, że dziennikarzy można obrażać, a z drugiej strony zamykać im usta jeśli próbują pisać i mówić co im się nie podoba w postępowaniu ludzi, którym przyszło rządzić Polską.
Takie podziały na lepszych i gorszych to jawne zaprzeczenie idei solidarnego państwa, gdzie każdy ma być równy. No chyba, że ta równość nie dotyczy tych, którzy ustalali zasady.

Jakby ku pokrzepieniu środowiska dziennikarskiego19 grudnia przyznano nagrody na najlepszych dziennikarzy roku 2006 r. Kto wygrał?
Tu nie było zaskoczenia.
Najbardziej znienawidzeni przez niektórych polityków, prowadzący program „Teraz My” – Tomasz Sekielski i Andrzej Morozowski z TVN.
To oni mieli odwagę pokazać „taśmy prawdy” i wywiad z Anetą Krawczyk, bohaterką „seksafery” z Andrzejem Lepperem i Stanisławem Łyżwińskim na czele.

Ten werdykt to najlepszy dowód na to, że ważne sprawy należy pokazywać, a nie skrzętnie zagarniać pod dywan. Gratuluję wygranej, choć wolałbym, aby w przyszłości nie musieli pokazywać tak kompromitujących materiałów.
---

http://www.FinanseOsobiste.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl